Puchar Tatr w skokach narciarskich dzieci (foto)

– Główną ideą tych zawodów było, aby sprawić u tych dzieciaków trochę uśmiechu, ale też żeby się poczuły jak na prawdziwych zawodach. Stąd pomysł, żeby każdy otrzymywał akredytacje i żeby mogli zachować koszulki startowe – mówi Kamil Stoch.

W skokach udział wzięli zarówno chłopcy, jak i dziewczynki z Polski oraz Słowacji. Rywalizowali oni ze sobą na skoczniach o punktach konstrukcyjnych K15 i K35.

Z coraz liczniejszej grupy dziewcząt, które zaczynają trenować skoki narciarskie cieszy się Ewa, żona Kamila Stocha. - Zaczyna się coś dziać w tym kierunku. Są różowe kaski, warkoczyki. Tylko się cieszyć – mówi Ewa Bilan – Stoch.

Po zakończeniu zmagań nagrody młodym skoczkom wręczali Kamil Stoch i Stefan Hula.


ms/ zdj. Marcin Szkodziński