Pożar był w fazie rozwiniętej, płomienie wychodziły przez okna. W chwili zauważenia pożaru w mieszkaniu przebywało 8 osób w tym dwoje dzieci. Siedem osób opuściło lokal a w mieszkaniu pozostała jedna osoba. Klatka schodowa od pierwszego piętra w górę była mocno zadymiona.
W jednym z pomieszczeń odnaleziono mężczyznę, którego ewakuowano i przekazano ratownikom medycznym z pogotowia ratunkowego. Mężczyzny nie udało się uratować. Z innych mieszkań ewakuowano 16 osób na czas prowadzonych działań ratowniczych. W trakcie działań inna poszkodowana osoba zaczęła uskarżać się na dolegliwości i trafiła pod opiekę ratowników. Działania ratowniczo gaśnicze trwały trzy godziny. Przyczyna pożaru jest nieustalona.
fot. JRG nr 2 Nowy Sącz
Kilka dni później, 10 grudnia o godzinie 17:23 wpłynęło zgłoszenie o pożarze przy ulicy Węgierskiej. Ogniem objęta była część dachu drewnianego budynku mieszkalnego. Do płonącego budynku mieszkalnego przylegał budynek murowany przeznaczony na cele gospodarcze.
Mieszkanka opuściła dom przed przyjazdem Straży Pożarnej.
Wodę do celów pożarowych dowożono pojazdami pożarniczymi z hydrantu oddalonego o około 2 km od miejsca pożaru. W trakcie działań mieszkanka budynku zaczęła uskarżać się na złe samopoczucie. Na miejsce zdarzenia przybyła karetka Pogotowia Ratunkowego, której ratownicy przebadali kobietę. Po przebadaniu pozostała ona na miejscu zdarzenia.
Działania ratowniczo-gaśnicze trwały trzy godziny. Dzień później w godzinach porannych strażacy ponownie wyjechali do prowadzenia działań na pogorzelisku.