Nie wszyscy kierowcy wiedzą o zamknięciu przejść granicznych i muszą nadrabiać drogi.
Celem wprowadzenia kontroli granicznych jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego. Ograniczenia mają potrać do 13 października.
W nocy na granicy w Chochołowie samochód na słowackich numerach rejestracyjnych wjechał w zaporę. Jak podaje podhale24.pl kierowca prawdopodobnie jechał na pamięć, nieświadomy ograniczeń.
RMF24.pl pisze natomiast o nocnym proteście przedsiębiorców z Leluchowa, gdzie przejście graniczne zostało całkowicie zamknięte, postawiono bariery pilnowane przez wojsko. Po polskiej stronie granicy działa tu około 50 punktów handlowych, których klientami są Słowacy. Zostali oni teraz całkowicie odcięci a przedsiębiorcy pozostawieni z zapasami kwiatów, jedzenie, mięsa i innych szybko psujących się towarów.
r/wo/