Tarnowska firma w powietrznym stowarzyszeniu (zdjęcia)

Najważniejszym zadaniem dla przedsiębiorstwa pozostaje uzyskanie certyfikatów producenta lotniczego. - To element niezbędny dla firmy dostarczającej elementy do statków powietrznych – tłumaczy dyrektor handlowy ZM Tomasz Berezowski. Dlatego też zwiększane są zdolności produkcyjne oraz wprowadzane są kolejne procedury, które muszą stosować renomowani dostawcy części do samolotów. Dotyczy to np. zapewniającego jakość systemu LEAN. Rozwojowi współpracy produkcyjnej poświęcone będą najbliższe spotkania z przedstawicielami firm ze Stanów Zjednoczonych, dla których tarnowskie Zakłady mogą się stać potencjalnym partnerem.

Zakłady Mechaniczne mają szereg doświadczeń w kooperacji z przemysłem lotniczym. Do wielozadaniowego śmigłowca W-3PL Głuszec opracowały i dostarczyły np. ruchome, zdalnie sterowane podkadłubowe stanowisko strzeleckie. Uzbrojone w 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy w dalszych pracach badawczo-rozwojowych, prowadzonych wspólnie z Instytutem Technicznym Wojsk Lotniczych i PCO, zostało ono zsynchronizowane z systemem kierowania bronią "Orion". Oznacza to, że karabin podąża za ruchami głowy pilota-operatora i współpracuje z komputerem misji. Standardowym wyposażeniem jest programator długości serii, licznik amunicji oraz system automatycznego wykrywania i usuwania zacięć broni. W ofercie posiadają również lotniczy zasobnik strzelecki LZS-12,7 z wielkokalibrowym karabinem maszynowym kal. 12,7mm WKM-Bm a także z 12,7 mm wielolufowym karabinem maszynowy WLKM o szybkostrzelność do 60 strzałów na sekundę. Tarnowskie karabiny maszynowe (UKM-2000, WKM-Bm, WLKM) mogą stanowić uzbrojenie śmigłowca i być montowane w drzwiach i oknach lub na rampie śmigłowca.

Część nowych planów rozwojowych Zakładów Mechanicznych jest związanych ze współpracą z przemysłem lotniczym. – Zamierzamy na przykład rozbudowywać komputer pokładowy „Dyga” opracowany w ramach projektu Pilica o dodatkowe urządzenia peryferyjne. W rezultacie ma powstać sprzęt sterujący, który można będzie wykorzystać do budowy zautomatyzowanych systemów kierowania ogniem pojazdów bojowych, a także w kokpitach statków powietrznych – zapowiada dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego ZM Mirosław Jackow.

Członkowie Federacji zamierzają osiągnąć wzrost konkurencyjności, poprzez inicjowanie projektów badawczych i wdrażanie nowych technologii lotniczych. Rozwój tej dziedziny przemysłu w ramach konkursu InnoLot, promującego projekty o charakterze komercyjnym, finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.