Sobota, 20 kwietnia | Imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii
28.12.2014 | Czytano: 139

Starosta tatrzański zapowiada zmiany w jakości pracy urzędu

ZAKOPANE. - Najpilniejszym wyzwaniem dla nas jest wykonywanie zadań rządowych z zakresu geodezji i budownictwa, bo tu było najwięcej skarg i uwag w trakcie kampanii wyborczej. I tu jest potrzebna szybka zmiana w zakresie standardu obsługi. Obywatele powinni wyraźnie odczuwać, że oni są suwerenem, a urząd im służy - mówi Piotr Bąk.

- Problem istnienia powiatów jako struktury w państwie jest dyskusyjny. Czy taka struktura samorządowa jest do końca potrzebna, czy nie można by tego inaczej zorganizować. Skoro jednak powiaty są, to każda społeczność lokalna musi taką możliwość wykorzystywać. W dzisiejszym porządku prawnym istnienie powiat na Skalnym Podhalu jest niezbędne. Trzeba robić wszystko, by ten powiat służył mieszkańcom, by nie był sam dla siebie, by to był urząd służący mieszkańcom. Podkreślam słowo "służyć". Skoro jest sługa, to i jest pan. W tym duecie - to mieszańcy, nasi wyborcy są tym panem, który jest suwerenem i to jemu służy urząd. Urząd nie jest władzą. To jest instytucja, którą ludzie wynajęli i pewne usługi publiczne na ich rzecz wykonujemy. Chcemy, by mieszkańcy odczuli w tym względzie wyraźną zmianę - mówi w rozmowie z Radiem Alex nowy starosta tatrzański.

Oceniając poprzednika, Piotr Bąk przyznał, że "w pewnych sprawach niedostatecznie był broniony majątek publiczny przy tzw. przekształceniach prywatyzacyjnych".

- Podstawową troską całego zarządu powiatu było, aby na skutek tego, że po 16 latach nastąpiła zmiana ekipy - nie było jakichś perturbacji związanych z przekazywaniem kompetencji, czy wydatkowaniem pieniędzy. Żeby wszystkie sprawy administracyjne toczyły się płynnie, by nikt nie odczuł poślizgu w terminach, nie powstał jakiś problem z powodu braku decyzyjności, aby wszystko było zgodne z terminami i umowami. Udało się nam to objąć bardzo sprawnie. Wydaje mi się, że nikt nie może mówić, iż doszło do jakiegoś zachwiania w pracy starostwa powiatowego - mówi starosta i dodaje: - Najpilniejszym wyzwaniem dla nas jest wykonywanie zadań rządowych z zakresu geodezji i budownictwa, bo tu było najwięcej skarg i uwag obywatelskich w trakcie kampanii wyborczej. I tu jest potrzebna szybka zmiana w zakresie standardu obsługi, co obejmuje zarówno terminowość, techniczną sprawność, jak i stosunek pracowników do petentów. Obywatele powinni wyraźnie odczuwać, że są suwerenem, a urząd im służy. Będziemy podejmować konkretne kroki organizacyjne i techniczne.

- W ramach starostwa powiatowego podzieliliśmy się kompetencjami. Pan Jerzy Zacharko (wicestarosta - przyp. red.) nadzoruje sprawy związane z oświatą, ochroną zdrowia, opieką społeczną. Ja zajmuję się drogami powiatowymi, ochroną środowiska i rządowymi zadaniami zleconymi, szczególnie z zakresu geodezji, budownictwa i architektury oraz komunikacji, czyli prawa jazdy, dowody rejestracyjne. Warto, by mieszkańcy o tym wiedzieli gdy będą się w poniedziałki udawać w sprawie skarg i wniosków, żeby się od razu mogli zapisywać do właściwej osoby - podsumowuje starosta.

Radio Alex, s/

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl