Zobacz więcej
O swoim filmie i udziale w nim Władysława Hasiora, który stworzył wykorzystane w nim rzeźby, podczas wernisażu opowiadał Wojciech Solarz.
- Film powstał według prozy Juliana Kawalca. To był jeden z nielicznych polskich pisarzy, który nobilitował chłopów uciekających ze wsi do miasta, którzy tam gubili się w gąszczu innej cywilizacji. Próbował nawiązać do etosu chłopskiego, co ludzie ze wsi wnoszą do kultury miasta. Mnie to zafascynowało i napisałem scenariusz. I wtedy spotkałem fotografie prac Hasiora. I powstał film o chłopaku artyście, o nadwrażliwcu na wsi, który nie jest zrozumiały, bo nie jest użyteczny, który był szkodnikiem - mówił reżyser.
Produkcja, choć nie spotkała się dobrym przyjęciem władz socjalistycznych, pokazywana była na międzynarodowych festiwalach w Cannes i San Sebastian.
Wystawa zainaugurowała obchody Roku Władysława Hasiora, który ustanowiony został przez Radę Miasta Zakopanego z okazji 90-rocznicy urodzin artysty.
pk, zdjęcia Piotr Korczak
