Zobacz więcej
Referendum jest niemal przesądzone i zapewne odbędzie na początku października. Aby było ważne musi w nim wziąć udział 20 proc. uprawnionych do głosowania krakowian.
Jeśli będzie ważna, a większość opowie się za odwołaniem prezydenta będą musiały się odbyć w Krakowie wcześniejsze wybory prezydenckie. Gibała już zapowiedział, że w nich wystartuje. Wcześniej jednak miastem będzie zarządzać komisarz wyznaczony przez rząd.
opr. ab, zdj. Tomasz Cichocki