Paliwo zapaliło się, płomienie objęły samochód, ale na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Kierowca i jego 18-letni syn podróżujący na fotelu pasażera opuścili samochód.
Kierowca tłumaczył przesłuchującym go policjantom, że pomylił hamulec z gazem – przekazał w rozmowie z portalem tarnow.naszemasto.pl asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
oprac. wo/
Reklama