Czwartek, 28 marca | Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
24.09.2014 | Czytano: 63

Nowotarski SOS-W rozpoczął świętowanie swojego jubileuszu (zdjęcia)

NOWY TARG. Rozpoczęły się obchody jubileuszu 40- lecia istnienia Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1. Dziś wychowankowie placówki zaprezentowali publiczności swoje talenty. Było na co popatrzeć.

- 40 lat to okazja do wspomnień wydarzeń, które minęły, ale o których nie zapominamy. Trudno być obojętnym dla miejsca, w którym zostawiło się kawał życia - mówił dyrektor SOS-W Tadeusz Kalata. - Wiem, że nie wygasł w nauczycielach żar, ciągła troska o wychowanków, bo przez te lata najważniejsze zawsze były dzieci. Ich uczucia, talentym ambicje były i są sensem naszej pracy. A miarą sukcesu pedagoga specjalnego jest uśmiech na twarzach wychowanków. Bardzo ważny jest nauczyciel niosący skuteczną pomoc rodzicom w trudnych momentach, dający wsparcie - dodał i podziękował swoim współpracownikom za ich starania.

Wśród uczestników spotkania w MOK byli m. in. byli dyrektorzy Ośrodka - Józef Różański i Włodzimierz Żak. Honorowymi patronami obchodów są - starosta nowotarski i burmistrz Miasta.

- SOS-W jest ważnym elementem edukacji powiatowej. To dzięki niemu niepełnosprawni mogą zdobywać zawód i wykształcenie. Widać pracę nauczycieli, którzy pokazują jak ważni i potrzebni są w społeczeństwie niepełnosprawni. Cieszę się, że są tutaj byli nauczyciele, emeryci. Wciąż żyjecie tą szkołą, czujecie się z nią związani. W innych szkołach nie jest to tak widoczne - mówił Krzysztof Faber. Starosta dodał: - Placówka jest właściwie zadbana, a w ostatnich latach rozwija się bardzo dobrze. Wiem, że pan dyrektor marzy o sali i ta sala na pewno będzie, bo projekt już mamy.

Te słowa spotkały się z oklaskami i szybką reakcja dyrektora szkoły: - Uważnie słuchałam pana starosty, zwłaszcza słów o sali....

A burmistrz przypieczętował sprawę mówiąc: - Niech się spełni to, co starosta obiecał.

- Tak jak było to już powiedziane podczas mszy poprzedzającej to nasze spotkanie - tworzycie piękną wspólnotę. Jestem pełen podziwu dla państwa pracy, dla waszych osiągnięć. A to: symbol tego uznania, statuetka św. Katarzyny za szczególne zasługi w promocji Miasta - dodał Marek Fryźlewicz wręczając przedstawicielom SOS-W statuetkę Honorowego Ambasadora Miasta Nowego Targu.

Z gratulacjami pospieszyli także inni dyrektorzy szkół, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, Delegatury Kuratorium Oświaty.

Prawie dwugodzinne spotkanie w Miejskim Ośrodku Kultury zdominowały jednak dzieci. Na scenie pojawiły się "Pieguski". Działający od 12 lat zespół tym razem zaprezentował się w arabskich klimatach i tańcu brzucha. Ośmioosobowa grupa złożona z nauczycieli i uczniów przygotowała "żart optyczny" w czarno- białej stylizacji. Członkowie zespołu "Sylaba" w osobach trzech młodzieńców w strojach wieczorowych wcielili się w Trzech Tenorów. Brawurowe "O sole mio" zakończyło się owacjami oraz zasypaniem chłopców kwiatami. Brawurowego występu, czy może "baletu dziwnych ptaków" nie sposób opisać. Fluorescencyjne efekty spotkały się z zasłużonym entuzjastycznym przyjęciem.

Nie zabrakło pokazu mody. Stroje z kolekcji eko wykonane były z płyt CD, butelek PET, pojemników na jajka, toreb jednorazowych. Stroje były nie tylko pomysłowe, ale i piękne. Stylowe suknie z papieru wykonane zostały z niezwykłą starannością. Jak na prawdziwy pokaz przystało - prezentację zakończono wisienką, czyli oszałamiającą suknią ślubną uzupełnioną fantazyjnym kapeluszem. Z papieru.

Mocnym akcentem był występ "Milusioków", zespołu prowadzonego przez Renatę Knap i Anetę Szewczyk. Z dziećmi zaśpiewała Hania Rybka. Znana wokalistka nie była jedyną niespodzianka tego koncertu. Zespołowi towarzyszyła kapela, w skład której weszli uznani muzykanci i soliści, m.in. Leszek Szewczyk, Józef Jarząbek, Paweł Trebunia Tutka, Łukasz Gromada, czy Mateusz Kowalczyk. Z kolei koncert prowadziła Beata Bełtowska, nauczyciel SOS-W, ale także wokalistka kilku zespołów muzycznych.

Członkinie zespołu "Gronicki" z Bukowiny Tatrzańskiej przepraszały za nieobecność na koncercie, ale i bez nich dziewczęta z Milusioków poradziły sobie z piosenką z ich repertuaru, zwłaszcza, że wykonanie wspomogła publiczność. Były wychowanek szkoły Krzysztof Kąkol z Milówki w duecie z Leszkiem Szewczykiem zaśpiewali "Bo jo cie kochom", a mocna, kilkunastoosobowa grupa męska z przytupem odtańczyła "zbójnickiego".

To nie koniec świętowania jubileuszu. Jutro od godziny 11.00 na Rynku trwać będzie happening. Z kolei w piątek o godzinie 10.00 na terenie placówki przy ul. Jana Pawła II 85 rozpocznie się festyn integracyjny.

s/ zdj. Michał Adamowski
Źródło Podhale24

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl