Prezydent, który słynie z zamiłowania do sportu, wybrał się w góry pobiegać. Na odpoczynek zatrzymał się w schronisku na Turbaczu, gdzie zjadł obiad i chętnie pozował do wspólnych zdjęć z pracownikami.
Popołudniu dotarł do Nowego Targu, skąd z lotniska odleciał śmigłowcem do Warszawy.
opr.s/ zdj. Michał Adamowski
Reklama