Zobacz więcej
Zakaz robienia zdjęć podczas koncertu wywołał krytyczne uwagi i pozostawił niesmak. Nie mogli ich robić nie tylko zawodowi fotoreporterzy, ale również publiczność. Taka sytuacja nie miała miejsca na żadnym z poprzednich jarmarków. Gdy tylko ktoś wyciągnął telefon komórkowy, by pstryknąć fotkę, był upominany przez ochroniarzy. Na terenie imprezy pojawiały się również tabliczki z informacją o obowiązującym zakazie fotografowania. Zdjęto go dopiero podczas dwóch ostatnich piosenek.
Potem na scenę weszli Beti&Bobas. Przed gwiazdą wieczoru wystąpił zespół Megitza Trio.
r/ zdj. Michał Adamowski