Zobacz więcej
– Byliśmy na każdym etapie przygotowań, inicjowaliśmy spotkania z samorządami, parlamentarzystami, bo jest to kluczowa inwestycja dla rozwoju miasta i ziemi oświęcimskiej – mówi prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut. – Dzięki obwodnicy zyskamy połączenie z drogą S1, a tym samym dostęp do sieci dróg ekspresowych i autostrad – dodaje. Przypomina też, że inwestycja była wpisana do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020 przez premier Ewę Kopacz, a później premier Beata Szydło potwierdziła jej finansowanie.
Zgodnie z przyjętym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad harmonogramem, brakujący odcinek S1 powinien być realizowany w latach 2020 - 2023.
- Planowana obwodnica Oświęcimia ma zaczynać się na wysokości Bojszów – podaje Katarzyna Kwiecień z oświęcimskiego magistratu. - Przebiegać będzie mostem na Wiśle przez Pławy, następnie ul. Ostatni Etap. Na granicy Oświęcimia i Rajska przetnie ulicę Legionów, dalej przejdzie mostem przez Sołę na wysokości ogródków na Kamieńcu i przez ul. Jagiełły, później granicą stawu, obok ogródków na Zaborzu i za Castoramą włączy się do drogi krajowej 44.
Na przebiegu obwodnicy Oświęcimia są planowane węzły: przy ul. Legionów łączący się z drogą w kierunku Brzeszcz, przy ul. Jagiełły z drogą na Kęty i przy ul. Zatorskiej za Castoramą, ułatwiający zjazd w kierunku północnej obwodnicy miasta i Zatora.
Szacuje się, że budowa drogi wraz z obwodnicą Oświęcimia ma kosztować 3,8 mld zł.
eł/UMO/fot. Łukasz Razowski
