Sobota, 20 kwietnia | Imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii
12.02.2014 | Czytano: 42

KRAKÓW. Ratownicy medyczni dostaną detektory czadu

Dyrekcja Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego (KPR) zakupi detektory tlenku węgla do wszystkich ambulansów. Ratownicy będą wyposażeni w nowy sprzęt w ciągu najbliższych tygodni. O ten "luksus" musieli ostro walczyć po tym, jak w nocy z soboty na niedzielę podczas interwencji w Maciejowicach czadem zatruło się trzech ratowników. Dopiero wczoraj wyszli ze szpitala.

- Apelowaliśmy do szefów stacji pogotowia o zakup detektorów nie tylko ze względu na własne bezpieczeństwo, ale też i pacjentów. Jak zatruty ratownik ma reanimować chorego, jeśli sam może stracić przytomność, a nawet umrzeć? - przekonuje Adrian Stanisz ze Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych.

W Małopolsce tylko ratownicy w Tarnowie mogą się czuć spokojni: wszystkie ich karetki są wyposażone w czujniki. W KPR detektory są w siedmiu z 30 ambulansów. I to się zmieni. Dyrekcja zakupi 23 czujniki, z czego zakup 21 urządzeń sfinansowany zostanie ze środków własnych, dwa detektory kupione będą za pieniądze rady dzielnicy XII.

Większość karetek (w sumie jest 113) w województwie jednak nadal pozostaje bez czujników. Dlatego problemem tym zajął się wojewódzki sanepid.

- W ciągu dwóch tygodni sprawdzimy we wszystkich szpitalach i stacjach pogotowia karty oceny ryzyka pracy ratowników.

Obowiązkiem każdego pracodawcy jest nadzorowanie bezpieczeństwa pracowników i eliminowanie szkodliwych sytuacji. Chcemy tego pilnować, bo zatruć czadem nie można bagatelizować - podkreśla Michał Seweryn, szef wojewódzkiego sanepidu.

/ab
Źródło krakow.naszemiasto.pl

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Partnerzy malopolskaonline.pl