Zobacz więcej
Jednak znaleźć takie miejsca coraz trudniej.
Radny zaapelował więc do władz miasta o przeanalizowanie ilości ławek oraz ewentualne podjęcie działań zmierzających do ich zamontowania.
Jak się okazuje, ławek wbrew pozorom w Tarnowie przybywa. Jak wyjaśnił Roman Ciepiela, prezydent miasta, tylko w tym roku zamontowano 40 miejsc do odpoczynku. Do końca roku ma się pojawić kolejnych 30.
Ciepiela jednak przyznał, że w pewnych miejscach ławki faktycznie są demontowane. - Są takie rejony, gdzie ludzie przed domem lub blokiem nie życzą sobie ławek – poinformował. – Mamy w tej sprawie protesty.
Zasugerował, że rozwiązaniem mogłoby być uruchomienie swoistego programy „tarnowskiej ławeczki”, gdzie można by zgłaszać miejsca, w których umiejscowienie miejsc do odpoczynku na świeżym powietrzu nie byłoby kontrowersyjne, na przykład przy trasach prowadzących do sklepów czy kościołów.
eł