Do awantury dojść miało po zgłoszeniu przez turystów usterek, jakie zastali w wynajętym lokalu. Letnicy mieli wtedy zostać napadnięci, pobici i wyrzuceni przez właścicielki pensjonatu, które w ataku miały użyć paralizatora.
Sprawę niezwłocznie zgłosili na policję, a także do sądu. - Mamy nadzieję na sprawiedliwość. Taki proceder, takie podejście do klientów nie powinno trwać, że zostają atakowani w apartamencie po zgłoszeniu usterek - mówili pokrzywdzeni. - Dzieci nie chcą już przyjeżdżać do Zakopanego, bo mają traumę.
Na dzisiejszej rozprawie sąd przejrzał m.in. nagrania z feralnego zajścia. Oskarżone kobiety mają zostać zbadane psychiatrycznie. Z powodu braku opinii lekarskiej sędzia przełożył rozprawę na maj. Pokrzywdzeni wystąpili z wnioskiem o zadośćuczynienie.
Po rozprawie przed sądem odbyła się krótka konferencją, podczas której pokrzywdzeni raz jeszcze odnieśli się do sprawy.
[YOUTUBE]b_6oXDk-Om0[/YOUTUBE]
Na koniec, jedna z osób zaczęła zadawać dość napastliwe pytania pokrzywdzonym, na które ci cierpliwie odpowiadali, kiedy jednak zainteresowali się personaliami pytającego nie otrzymali odpowiedzi.
[YOUTUBE]wrZcSCnh97M[/YOUTUBE]
wo/ zdj. Piotr Korczak
Reklama