Zobacz więcej
Po godzinie jednak wrócili w asyście policji.
Poborcy ruszyli na targowisko zbierać od handlarzy opłatę targową. Ochrania ich policja, na miejscu jest około 10 funkcjonariuszy nowotarskiej komendy.
Grupa kilkudziesięciu osób przeciwstawia się poborowi opłat i próbuje blokować pracę inkasentom. Trwają przepychanki, ale poborcy kontynuują pracę.
Fizyczna blokada to wynik konfliktu biznesmena Tomasza Żarneckiego, który jest właścicielem placu, z władzami miasta. Ma on szereg pretensji związanych ze wsparciem urzędu dla Nowej Targowicy i do wysokości opłat targowych, jakie muszą płacić kupcy handlujący na jego placu targowym, które są wyższe niż u konkurencji.
r/ma/ zdj. Michał Adamowski